poniedziałek, 19 grudnia 2016

GlySkinCare, Emulsja pilingująca z 10% kwasem glikolowym

Emulsja złuszczająca do twarzy z kwasem glikolowym to bardzo podobny produkt do balsamu do ciała, który testowałam jakiś czas temu. Z balsamu byłam bardzo zadowolona, czy emulsja do twarzy również spełniła moje oczekiwania?:-)


Opinia producenta:  Pilingująca  emulsja do twarzy na noc, przeznaczona do cery normalnej lub tłustej. Zalecana dla osób, które wcześniej stosowały Lotion Lite 5 (5% kwasu glikolowego).
Rodzaj cery: Cera normalna, tłusta. 

Korzyści kuracji kwasem glikolowym: 

  • Usunięcie martwego naskórka
  • Lepsze przenikanie składników aktywnych zawartych w kosmetykach w głąb skóry
  • Rozjaśnianie przebarwień posłonecznych, hormonalnych, pociążowych
  • Spłycanie zmarszczek
  • Spowalnianie procesów starzenia skóry
  • Regulacja wydzielania sebum

Uwaga: Kwas glikolowy może wywołać łagodne uczucie mrowienia lub zaczerwienienie skóry. Objawy te związane są z aktywnym działaniem preparatu i są przemijające. Nie należy stosować produktu po depilacji lub na uszkodzoną skórę. Przy stosowaniu preparatów złuszczających należy zrezygnować z opalania oraz stosować filtry przeciwsłoneczne SPF 30. W przypadku dostania się preparatu do oczu przemyć ciepłą wodą.



Skład

Aqua, Glycolic Acid, Cetearyl Alcohol, PPG-11 Stearyl Ether, Linoleamidopropyl PG-Dimonium Chloride PhosphatePhenoxyethanol, Isopropyl Palmitate, Hexylene Glycol, Propylene GlycolCitrus Limon Fruit Extract, Ethylhexyglycerin.

W składzie znajdziemy:
 kwas glikolowyemolienty, stabilizator, kondycjoner, konserwanty, humektant (nawilża), ekstrakt z cytryny.

Emulsja złuszczająca ma w swoim składzie przede wszystkim kwas glikolowy i kilka substancji pomocniczych. Jest tu też sporo konserwantów.

*********

Opakowanie: Butelka z fioletowego przyciemnianego plastiku, z pompką.
Zapach: Jest praktycznie niewyczuwalny. Kremowo-pudrowy, lekko kwaśny.
Konsystencja: Rzadka.
Wydajność: Bardzo dobra, głównie ze względu na konsystencję.
Cena i dostępność: Ok. 60 zł/100 ml.  Dostępna np. w aptekach online.



Moje wrażenia

Emulsja pilingująca od GlySkinCare występuje w dwóch różnych stężeniach kwasu glikolowego – 5% i 10%. Ja sięgnęłam od razu po silniejszy produkt – dotychczas stosowałam już lekkie stężenia kwasów i wiem, że moja skóra reaguje na nie dobrze. Nie mniej jednak przy pierwszym użyciu emulsji, producent zaleca nałożenie produktu na skórę jedynie na 2 godziny. Jeśli nie wystąpią podrażnienia, produkt można z powodzeniem stosować na całą noc.

Przed aplikacją produktu należy umyć cerę delikatnym środkiem myjącym (ja lubię wyjątkowo delikatny płyn Facelle), a następnie nałożyć emulsję z kwasem glikolowym. Praktycznie przy każdej aplikacji produktu przez chwilę wyczuwam delikatne mrowienie, ten efekt jest typowy dla działania kwasu glikolowego i dość szybko mija. Trzeba jednak uważać i unikać aplikacji kosmetyku na uszkodzoną skórę – bardzo szczypie. Moja skóra toleruje kwas glikolowy bardzo dobrze – lekkie mrowienie, o którym wspomniałam szybko mija, skóra nie jest ani zaczerwieniona ani podrażniona.

Emulsja pozostawia skórę gładką i bardzo miłą w dotyku. Produkt stosuję regularnie kilka razy w tygodniu na noc, od ponad miesiąca. Zauważyłam, że przy systematycznym stosowaniu cera mi się rozjaśniła, a jej koloryt został wyrównany. Ogromnym plusem jest fakt, że kwas glikolowy zmniejsza widoczność rozszerzonych porów i zaskórników – moja cera nadal jest daleka od ideału, ale działanie tego produktu bardzo, ale to bardzo mi się podoba:-)  

Zwykle nakładam emulsję na twarz, szyję, dekolt i dłonie – preparat sprawia, że skóra w tych rejonach staje się gładka, elastyczna i napięta, co przekłada się na to, że po prostu wygląda lepiej, zdrowiej.

Podczas stosowania emulsji nie zauważyłam żadnych niepożądanych skutków ubocznych, takich jak wysuszenie skóry czy łuszczenie (efekt peelingujący jest w moim odczuciu dość delikatny, ale efektowny).


2 komentarze:

  1. Słyszałam pozytywne opinie o tym kosmetyku, nawet kiedyś kusiło mnie by go kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam kwas glikolowy, ale do tej marki jestem zrażona, więc jeśli już to poszłabym w innym kierunku :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.