wtorek, 31 stycznia 2017

Najlepsi w 2016 roku: produkty myjące do włosów

Zanim na poważnie wkroczę w nowy 2017 rok, chciałabym zrobić jeszcze kilka podsumowań 2016 roku:-) W najbliższym czasie będziecie mogły poczytać na blogu o najlepszych kosmetykach, na jakie trafiłam w zeszłym roku. Dziś pierwszy z trzech wpisów tego typu. Które ze stosowanych przeze mnie szamponów zasługują na miano Hitów 2016 roku?



Najlepsze szampony roku 2016

O dziwo, wśród wybranych przeze mnie szamponów, tylko trzy to typowe produkty myjące:-) Pozostałe to suche szampony.


Czarne ziołowe mydło Agafii to produkt totalnie wszechstronny:-) Ładnie pachnie, dobrze myje i jest piekielnie wydajne. Moje włosy są po nim cudne – błyszczące i sypkie, dokładnie takie, jak lubię. Śmię twierdzić, że czarne mydło to jeden z moich totalnych faworytów wśród produktów do mycia włosów:-) Recenzja klik

La Roche Posay, Kerium szampon przeciw wypadaniu włosów – to jeden z ostatnich szamponów, jakie przyszło mi wypróbować w zeszłym roku. Choć jego głównym zadaniem jest niwelowanie problemu wypadania włosów, to ja jednak cenię go za coś innego. Wielbię go za to, że daje prawdziwe uczucie „oddychania skóry głowy”. Nie jest to typowe krótkotrwałe, „mentolowe” odświeżenie, raczej długotrwałe poczucie naprawdę czystej skóry głowy:-) Recenzja klik



 

Vianek, szampon odżywczy to jedyny delikatny szampon, który wart jest moim zdaniem wspomnienia w moim rocznym podsumowaniu kosmetycznym. Ładnie pachnie, tworzy gęstą i miękką pianę, pozostawia włosy puszyste i miękkie. Póki co moim delikantnie myjącym faworytem nadal pozostaje szampon pszeniczno-owsiany Sylveco, ale szampon odżywczy Vianek plasuje się w moim odczuciu na miejscu zaraz po nim:-) Recenzja klik





Suche szampony Batiste – to moja miłość zeszłego roku, która z pewnością będzie trwać;-) Zapewniają puszystość i zupełnie przyzwoitą świeżość fryzury niezależnie od ilości posiadanego czasu i sytuacji:-) Szybkość i łatwość stosowania to niewątpliwe zalety tego typu produktów. Proste składy produktów Batiste to dodatkowy atut. Obecnie moimi ulubionymi są dwa suche szampony z wersji podstawowych: tropikalny (o zapachu kokosa) oraz kwiatowy. Recenzja klik



Na uwagę zasługuje także wersja Heavenly Volume, która maksymalnie odtłuszcza włosy unosząc je u nasady i nieco usztywniając. W praktyce otrzymujemy odświeżenie fryzury, objętość i lekkie jej utrwalenie. W sam raz na „fryzurę od święta”:-) Recenzja klik




Jak Wam się podobają moi faworyci? A może macie swoich?:-)

10 komentarzy:

  1. Kuszą mnie szampony Batiste.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twój post ostatecznie przekonał mnie do czarnego ziołowego mydła Agafii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Musze w końcu skusić się na czarne mydło ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Szampony Batiste są również moimi ulubieńcami :) Ciekawi mnie to czarne mydło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kuszą mnie wszystkie szampony vianek :):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię Batiste w ostateczności :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam żadnego z nich ale to zmienię

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej mam pytanie z innego tematu. Czy na takie włosy za pas ale niezbyt grube starczy jedno opakowanie henny khadi w pudełku ? I czy po hennie nie można nic nałożyć na włosy, żadne serum ani odżywka w sprayu? Z góry dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że potrzebne byłoby przynajmniej półtorej opakowania henny. Po hennie, przez 48h lepiej nie nakładać niczego na włosy (barwniki się rozwijają). Po tym czasie można włosy naolejować i umyć.

      Usuń
  9. Zamiast suchego szamponu polecam puder dla dzieci :) efekt ten sam, a cena o wiele lepsza :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz:-)
Anonimowych użytkowników proszę o podpisywanie się w komentarzu.
Komentarze uznane przeze mnie za obraźliwe lub będące reklamą będą usuwane.